Ryby, ryby, ryby…
Mimo coraz wyższej świadomości żywieniowej na temat znaczenia ryb w codziennym odżywianiu, nadal trudno znaleźć je w naszym codziennym menu.
Dlaczego?
Powodów jest wiele. To nie smakuje, to za droga, to zapach… i mogę tak bez końca. W większości wypadków to tylko wymówki. Wystarczy jedno dobrze zbilansowane, a zarazem smaczne danie rybne i od razu następuje zmiana podejścia.
Ryby są bardzo ważnym składnikiem naszej diety.
W szczególności te tłuste: łosoś, makrela, pstrąg, śledź są bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3. Ich pozytywny wpływ na organizm został już wielokrotnie udowodniony. Jedną z podstawowych korzyści płynących ze spożycia omega-3, jest dla nas, sportowców, redukcja stanów zapalnych.
Jak to się mówi: „nie wszystko złoto co się świeci”. Co ważne, tak samo jest w przypadku ryb. Nie musimy wybierać drogiego łososia, halibuta czy węgorza. Możemy skorzystać z tańszych alternatyw jak makrela, śledź czy pstrąg. One również zaspokoją nasze zapotrzebowanie na wielonienasycone kwasy tłuszczowe, a dodatkowo odpowiednio przyrządzone, urozmaicą nasze menu. I właśnie tą bardziej „ekonomiczną” propozycję dzisiaj dla Was przygotowaliśmy.
Pasta z makreli z pieczywem.
Składniki:
(na 1 porcję)
- 1/2 średniej wielkości wędzonej makreli
- 4-5 korniszonów
- Ćwierć papryki
- Kilka łodyg szczypiorku
- Połowa małej czerwonej cebuli
- Garść pestek dyni
- 2-3 łyżki jogurtu naturalnego
- 2-3 kromki pieczywa żytniego
- Szczypta soli i pieprzu
Przepis:
- Do miski dodać kawałki makreli.
- Korniszony zetrzeć na tarce, paprykę pokroić w drobną kostkę, szczypiorek i cebulę poszatkować.
- Warzywa dodać do makreli, wlać jogurt i dokładnie wymieszać widelcem.
- Doprawić solą i pieprzem.
- Pestki dyni uprażyć na suchej patelni i posypać pastę.
- Pieczywo pokroić na kromki.
Smacznego!