Jajka w kolarskim jadłospisie.
Wbrew pozorom jajka to doceniany w kolarskiej diecie produkt. Gości często na talerzach zawodowych kolarzy, szczególnie w dni z niską aktywnością sportową, gdy podaż węglowodanów nie musi być aż tak wysoka. Aczkolwiek pojawia się również w dniach ciężkich wyścigów.
Czy rzeczywiście jajka są warte naszej uwagi?
Jak najbardziej tak. Jajko to białko wzorcowe, oznacza to, że jest pełnowartościowe, bogate we wszystkie aminokwasy w odpowiednich proporcjach. Są źródłem witamin A, D, E i K oraz z grupy B. Bogate są również w składniki mineralne jak wapń, żelazo, magnez, potas i sód. Nie zapominajmy także, że są źródłem kwasów tłuszczowych Omega 3 i Omega 6. Czyli wszystko to co powinno znaleźć się w kolarskiej diecie.
W swoim czasie panowało przekonanie, że jajka są złe i szkodzą zdrowiu podnosząc poziom cholesterolu LDL. Obecnie już wiemy, że jest to jeden z wielu mitów dietetycznych.
Czy to dobra propozycja na kolarskie śniadanie?
Nie tylko dobra, ale możemy powiedzieć, że idealna. Kolarskie śniadanie powinno być zbilansowane we wszystkie niezbędne składniki odżywcze i taka jest właśnie szakszuka z ciecierzycą. Połączenie jajek z cieciorką, mozzarellą i porcją warzyw to w pełni zbilansowana kompozycja, która zapewni energię na wiele godzin w siodle.
Składniki:
(na 1 porcję)
- 2 jajka
- 5g oleju rzepakowego
- 30g mozzarelli light
- 60g ciecierzycy
- 20g natki pietruszki
- 150g pomidorów z puszki
- 20g cebuli
- 10g czosnku
Przepis:
Na patelni rozgrzej olej rzepakowy. Wsyp pokrojoną w drobną kostkę cebulę i czosnek. Podsmaż, aż się zarumienią. Dodaj pomidory z puszki. Gotuj chwilę, aż płyn odparuje, a masa zgęstnieje. Dodaj uprzednio namoczoną i ugotowaną ciecierzycę. Wymieszaj. Wybij jajka i smaż do momentu, aż się zetną. Posyp startą mozzarellą i natką pietruszki. Dopraw do smaku. Przesyp na talerz. Kolarska strawa gotowa!
Smacznego!