Przejdź do treści
Na Osi - Kolarska Przestrzeń
  • Pakiety
    • Jak wygląda współpraca?
    • Jak to wygląda w praktyce?
    • Pakiety
    • Jak pracujemy?
    • Zaufali nam
    • FAQ
  • Obozy
    • Dlaczego warto?
    • Aktualne obozy
    • Nasza kadra
    • Byli z nami
    • FAQ
  • O nas
    • My jako zespół
    • Kim jesteśmy?
    • Nasz pomysł
    • Nasz zespół
    • Co u nas słychać?
  • Drużyna
  • Partnerzy
  • Blog
  • Kontakt
  • Pakiety
    • Jak wygląda współpraca?
    • Jak to wygląda w praktyce?
    • Pakiety
    • Jak pracujemy?
    • Zaufali nam
    • FAQ
  • Obozy
    • Dlaczego warto?
    • Aktualne obozy
    • Nasza kadra
    • Byli z nami
    • FAQ
  • O nas
    • My jako zespół
    • Kim jesteśmy?
    • Nasz pomysł
    • Nasz zespół
    • Co u nas słychać?
  • Drużyna
  • Partnerzy
  • Blog
  • Kontakt
  • Dietetyka

Dlaczego dietetyk potrzebuje… dietetyka?!

Trochę chłodnego spojrzenia dietetyka na pracę z własną sylwetką i postępami..
wywiad z dietetykiem

Jeśli nie wierzysz w to co czytasz, to… przeczytaj jeszcze raz!

Na pierwszy rzut oka kompletnie nieoczywiste, absurdalne i abstrakcyjne. Jak to możliwe? Dietetyk, że potrzebuje pomocy w odżywianiu?

A jeśli Ja potrzebuję?
To zadając sobie pytanie, czy Tobie ta pomoc jest potrzebna, chyba znasz już odpowiedź?

Od tego zacznę dzisiejszy artykuł. Będzie boleśnie i krytycznie, ale szczerze i realistycznie. Krok po kroku, punkt po punkcie pokażę, dlaczego każdy z nas potrzebuje wskazówek i chłodnego spojrzenia.

Do dzieła!

Wykształcenie, doświadczenie i umiejętności… czy to wszystko?

Niewątpliwie większość z nas dietetyków, posiada wykształcenie kierunkowe, ma na swoim koncie wiele udanych metamorfoz i przetestowanych schematów żywienia. Są to obowiązkowe składowe tego, aby móc dobrze i skutecznie doradzać podopiecznym.

Część z nas wiele systemów żywieniowych przetestowała również na sobie. Nie każdy jest „genetycznym freak’iem”, nie każdy od „zawsze był szczupły”, a jego ciało było takie jak sobie wymarzył. W tej kwestii życie nie jest do końca sprawiedliwe.

Nie jest to artykuł o mnie, ale nie byłbym sobą gdybym nie wspomniał o mojej metamorfozie. Nie dlatego, że chcę wzbudzić podziw innych, ale dlatego, że dobrze wiem co to znaczy przeprowadzać redukcję i przygotowywać formę sportową na „własnej skórze”. Uważam, że to wartość, która wzbudza zaufanie, pozwala mi zrozumieć osoby, które chcą pozbyć się nadbagażu, a jednocześnie poprawić wyniki sportowe.

Sportowiec i nadprogramowe kilogramy?!
Tak. 90% z Was podczas wywiadu dietetycznego zaznacza, że utrata masy ciała to jedna ze składowych celu.

130kg vs 70kg, kto da więcej?!
Więcej o mnie: https://na-osi.pl/o-nas/#kimjestesmy

Czy JA korzystam z usług dietetyka?

Może to zbyt mocne słowa. Ale tak, to prawda. Każdy z nas w „branży”, ma znajomych, którym może powierzyć swój przypadek i od czasu do czasu poprosić o chłodne spojrzenie. Znajomych, którzy przeanalizują to co robisz i jasno, klarownie powiedzą: „Damian, nie rób głupot!”.

Musimy pamiętać, że dużo łatwiej jest nam podejmować decyzje w przypadku innych. Gdy ja wprowadzam zmiany w jadłospisie klientów, oraz gdy uczulam ich aby nie robili gwałtownych ruchów w swojej diecie, podkreślam, że jeszcze nie czas na zmiany, musimy poczekać i sprawdzić nowy tryb żywienia. Zawsze podążają za tym argumenty. Argumenty, które są podparte badaniami i doświadczeniem.

A jak to jest w moim przypadku? Nie zawsze tak jak być powinno. Podświadomie wiem, że robię dobrze, ale nie chcę zaakceptować rzeczywistości i często zmieniam zdanie wykonując całkowicie bezzasadne zmiany. Niestety one niosą konsekwencje, które widzę dopiero później.

Nawet dietetyk potrzebuje porady dietetyka.

Czyli jak to w końcu jest?

Bardzo często wydaje się nam, że posiadając wiedzę z pewnego zakresu, ba! pracując w zawodzie nie potrzebujemy porad dotyczących własnej osoby.

Jednak prawda bywa zupełnie inna niż nam się może wydawać. O ile posiadamy wystarczające umiejętności i doświadczenie aby skutecznie pomagać innym, o tyle dietetyka to nie tylko utarte schematy i protokoły postępowania, a często decyzje na podstawie reakcji organizmu. Każdy z nas jest inny, a plan żywieniowy musi być dopasowany, brać pod uwagę konkretny, indywidualny przypadek.

Dietetyk powinien być trochę psychologiem, albo może nie trochę, a nawet więcej. To on musi zaszczepić w podopiecznym wolę walki i przeświadczenie, że postępuje dobrze, a każdy dzień prowadzi go do obranego celu. Dietetyk zapewnia komfort psychiczny i ściąga ciężar decyzji, gdyż jest obiektywny.

Niestety, ja nie jestem wobec siebie obiektywny. Zresztą jak większość z nas. Często chłodne spojrzenie z boku to jest właśnie to czego brakuje, aby postawić przysłowiową „kropkę nad i”.

Czy TY potrzebujesz dietetyka?

Co chcę Ci przekazać? Czy chcę Cię zachęcić do skorzystania z naszej oferty? Czy to artykuł promocyjny? Czy to mój sposób aby pozyskać kolejnego podopiecznego?

I tak, i nie…

Zależy mi aby uświadomić Cię, że obiektywizm to podstawa pracy w każdym zawodzie, czy to dietetyce czy marketingu. To, że posiadasz wiedzę kierunkową i doświadczenie, nie czyli cię panem własnego losu, a swój przypadek często warto skonsultować z kimś kto potrafi rzucić cień wątpliwości i poddać pod zasadność podejmowane przez ciebie decyzje. To sprawia, że w 90% przypadków możesz uzyskać lepsze efekty i szybszy postęp niż zakładałeś, a co najważniejsze, uniknąć drastycznych w skutkach pomyłek.

Czy potrzebujesz dietetyka?

Jeśli chcesz osiągać szybsze efekty, to na pewno warto spróbować.

Nie zapomnij pozostawić komentarza!

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kategorie
  • Ćwiczenia siłowe (5)
  • Dietetyka (53)
  • Nasze obozy (4)
  • Ogólne (37)
  • Przepisy dieta kolarska (29)
  • Testy sprzętu (10)
  • Trening (36)
  • Wyścigi (11)
O blogu

Zagadnienia dietetyczne, metodyka treningów, relacje z obozów, testy sprzętu, a także wiele innych informacji, znajdziesz właśnie tutaj. 

Jeśli jesteś ciekawy co słychać u nas oraz w całym kolarskim świecie, zapraszamy do lektury.

Ostatnie wpisy
Kolarska bomba
Dietetyka

Kolarska bomba… skąd się bierze?!!

11 marca, 2021
Kolarskie cieniowanie, czyli odchudzanie w praktyce
Dietetyka

Kolarskie cieniowanie w praktyce.

18 lutego, 2021
wołowina
Dietetyka

Wołowina po chińsku, kolarski obiad do pracy.

15 kwietnia, 2021
Nasz FB
PrevPoprzedni10 korzyści, dla których warto zainteresować się treningiem na rowerze.
NastępnyOkiełznać „ERG Mode”, czyli jak wykonać trening na 100%Następny

Regulaminy

  • Regulamin Świadczenia Usług
  • Regulamin Usług Turystycznych
  • Polityka Prywatności
  • Kontakt
  • Regulamin Świadczenia Usług
  • Regulamin Usług Turystycznych
  • Polityka Prywatności
  • Kontakt

Dane firmy

Na Osi Sp. z o.o.
Ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
NIP 5273032071 KRS 0001006392

Zapisz się do newslettera

Bądź na osi nowości – otrzymuj informacje o aktualnej ofercie, nowych artykułach i promocjach.

Zapisz się

© 2020 Wszelkie prawa zastrzeżone

Nie przegap żadnej nowości!

Dołącz do naszego newsletter’a, aby otrzymywać wartościowe materiały i nowości bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową.

Dodatkowo odbierz darmowy fragment naszego e-book’a „Kolarskie menu w 20 minut!”, gdzie znajdziesz szybkie i smaczne przepisy na dzień treningowy.