Amator to:
- ktoś, kto zajmuje się czymś niezawodowo lub wykonuje jakąś pracę bez fachowego przygotowania;
- sportowiec, który uprawia sport jedynie dla przyjemności, nie czerpiąc z tego korzyści materialnych.
Powyższa definicja nie pozostawia złudzeń. Jeśli nie masz chleba z uprawiania sportu, jesteś amatorką/amatorem.
Osobiście znam bardzo małą ilość osób, które czerpią z kolarstwa profity w postaci banknotów NBP.
Za to znam ogromną ilość ludzi, którzy w kolarstwo wkładają ogrom serca, czasu oraz pieniędzy. Niektórzy jedynie po to aby jeździć i czerpać z tego FUN. Pozostałych nakręca rywalizacja sportowa, wyniki, progres i walka o zwycięstwo podczas startów w zawodach.
Czemu wyróżniłem część ostatniego zdania?
To popatrzcie:
Zawodowego kolarza motywuje rywalizacja sportowa, wyniki, progres i walka o zwycięstwo podczas startów w zawodach.
Pasuje? Na bank!
Amator- to brzmi banalnie!
W mojej głowie od lat narasta myśl, z którą teraz się z Wami dzielę. Czy poświęcając tak wiele z naszego życia i wprowadzając tak wiele wyrzeczeń oraz rezygnując z tak wielu przyjemności wyłącznie po to, aby stać się szybszymi i móc rywalizować miedzy sobą, czy zawsze będziemy tylko amatorami?
Kolarz niezawodowy?
Być może szukam „na siłę”, ale jestem zdania, że wielu ludzi ciężko trenujących na swoją formę sportową nie zasługuje na, jak by nie patrzeć, lekko umniejszające ich staraniom określenie „amator”.
Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie?
Maciek Puź
2 Responses
Odniose sie tylko do tej rezygnacji z przyjemnosci bo jakos nie umiem sobie przypomniec z czego musialem rezygnowac. Po prostu nie lubie imprez, alko i nic nierobienia dlatrego robie to co lubie z niczego nie rezygnujac 🙂
Lucky You jak to mówią 😉
Z mojego punktu widzenia nie jest tak kolorowo. No ale wiadomo. Ilu kolarzy tyle dróg i poświęceń (bądź nie) 😉
Pozdrawiam