#1 Wskazówka: Święta wielkanocne to 2 dni, nie „tydzień”.
Może i wydaje się to oczywiste, ale to podstawowy problem większości z nas. Gdy nadchodzą święta, zaczynają się dla większości z nas w piątek, a kończą we wtorek. Otrzymujemy 5 dni, gdzie rygor dietetyczny i bilans kaloryczny się… nie zgadza. Święta to 2 dni, w te dwa dni nie zniszczymy naszej formy.
#2 Wskazówka: Ruch nas uratuje.
Nie będę ukrywał że głównym czynnikiem przyrostu kilogramów na wadze jest nadwyżka energetyczna. W święta jemy dużo i znacznie przekraczamy zapotrzebowanie. Najlepiej zapobiegać temu robiąc kontrapunkt. Warto pójść na długi spacer z rodziną lub zrobić mocniejszy trening rowerowy. To wyrówna całkowity bilans.
#3 Wskazówka: Unikaj alkoholu.
Jak już udowodniły badania, alkohol będzie negatywnie wpływał na naszą sylwetkę. Dlaczego? W 90% przypadków zwiększy łaknienie co będzie negatywnie wpływać na dzienny bilans energetyczny. Poza tym… alkohol to nie są… puste kalorie jak inni mówią..
#4 Wskazówka: Nie podjadaj między posiłkami.
Staraj się zjeść 3 posiłki z rodziną. Nie siedź cały czas przy stole. Im więcej będziesz patrzył na jedzenie, tym więcej zjesz. To spowoduje, że znacznie przekroczysz swoje dobowe zapotrzebowanie, a nadmiar kalorii może zgromadzić się pod postacią tkanki tłuszczowej.
#5 Wskazówka: Jedz powoli i pij dużo płynów.
Trywialne, ale skuteczne. Im więcej wody wypijemy, a także im wolniej będziemy jeść tym szybciej zaspokoimy głód, który stymuluje nas do sięgnięcia po kolejną porcję pieczywa czy ciasta. Nie zapominaj także, że na stole warto wybierać sałatki. Warzywa bogate są błonnik, który też korzystnie wpłynie na uczucie sytości.
Czy uważacie że coś pominęliśmy?
Podzielcie się z nami w komentarzach do artykułu.
Zespół Na Osi – Kolarska Przestrzeń